Jakiś czas temu otrzymałam zaproszenie na event organizowany przez portal Domodi oraz firmę Monnari. Wraz z siedmioma innymi blogerkami oraz laureatką konkursu, Natalią (teraz już też blogerką) przyjechałyśmy do Łodzi, by zapoznać się z nową kolekcją oraz dowiedzieć czegoś więcej o funkcjonowaniu obu firm. Wszystko odbywało się w miłej atmosferze i przy smacznym poczęstunku. Jak się okazuje, blogerki też jedzą;).
Skoro już obalamy mity, to... wcale nie jesteśmy takimi okropnymi SZTYWNIARAMI, jakimi niektórzy nas widzą;).
Naszym zadaniem było stworzenie stylizacji dziennej i wieczorowej z ubrań pochodzących z kolekcji Monnari. Następnie poszłyśmy pod pędzel wizażystki (jak ja to lubię!) i przed obiektyw fotografa (jak ja to lubię 2!). Moje stylizacje zapewne już doskonale znacie, bo wielokrotnie przypominałam o konkursie, w którym prosiłam Was o głosy. Zdobyłam trzecie miejsce i korzystając z okazji, jeszcze raz bardzo dziękuję za Wasze zaangażowanie. Gratuluję też zwyciężczyniom: Oli oraz Sarze. Bardzo się cieszę, że nagrodę za najciekawsze uzasadnienie swojego wyboru ( tzn. bon do wykorzystania w sklepie Monnari), otrzymała Agnieszka D., która oddała głos na moją stylizacje. Pozwolę sobie przytoczyć wypowiedź Agnieszki:
Najbardziej spodobała mi się stylizacja Pauliny czyli Kapucziny. Jest fenomenalną blogerką i udowodniła to po raz kolejny właśnie ty
m konkursem Monnari!
Ale nie kierując się uwielbieniem do Kapucziny :) Czas ocenić jej stroje w tym konkursie. Zaczynamy : )
Strój codzienny :
Jesienne kolory są chyba jednymi z moich ulubionych dlatego tym bardziej cieszę się z wyboru tych właśnie kolorów.
1) Proste "wiewiórkowe" spodnie to hit tego sezonu. ( jest to mój ulubiony kolor )
2) Sweterek - marzenie. Jest on naprawdę śliczny!
3) Torebka w kształcie kuferka w stylu gwiazd. Ten model kojarzy mi się ze słynną marką Louis Vuitton
4) Cieliste czółenka- klasyk (nic dodać nic ująć)
Ale może nie o ubraniach a o połączeniu ich w świetną stylizacje. Jest to typowo jesienna stylizacja w rudych kolorach, które są przełamane szarością sweterka i cielistymi czółenkami. Nudno??? Na pewno byłoby gdyby nie różne odcienie rudego i bardzo jasna szarość która sprawia że ten Look nie jest przytłaczający.
Miałam okazję przeczytać nadesłane uzasadnienia. Bardzo za nie dziękuję, bo poprawiły mi humor na cały wieczór... i dały kopniaka motywującego do dalszego działania!
Z pewnością antyfani butów z Mango (ze zdjęcia powyżej) mogą się cieszyć, ponieważ nie zobaczą ich już więcej u mnie. W pośpiechu zapomniałam je spakować i mimo usilnych poszukiwań Olgi z Domodi, nie odnalazły się. Uznajmy, że porwało je UFO;). Padło tu imię Olga, więc nie mogę się powstrzymać i nie podziękować jej jeszcze raz za świetną organizację i personalne podejście.
Zdjęcia:
Uczestniczki: