Moje zwariowane uczesanie i korespondencja z pewną osobą, której zdarza się wychodzić w dwóch różnych butach, skłoniła mnie do stworzenia listy moich dziwactw. Dałam sobie dziesięć minut na wypisanie części z nich i przeczytawszy listę, zaczęłam głośno śmiać się do monitora. Boję się, co by się tu znalazło, gdybym przysiadła trochę dłużej. Oto one:
- najchętniej trzymałabym w piekarniku swetry,
- nie lubię piwa,
- nie lubię odbierać telefonów,
- nigdy, ale to nigdy, nie jestem ubrana adekwatnie do pogody,
- zdarzało mi się wyjść w centrum Gdańska w szlafroku i w centrum Kalisk (tak, jest tam jakieś centrum) w piżamie,
- kiedy ktoś pozwala mi zasiąść za kółkiem, biorę sobie za cel najbliższy słup i na samym końcu drogi, próbuję szybko go ominąć,
- jeśli jadąc autem, kierowca nie włączy mi muzyki, do której mogę śpiewać albo przestaje ze mną rozmawiać, to moją pierwszą reakcją jest chęć wyrwania mu kierownicy,
- podczas zajęć dotyczących ludzkich natręctw, odkryłam wiele swoich większych lub mniejszych fobii: kancerofobia, majeutofobia, odontofobia, rytifobia, tokofobia, wenerofobia, gerontofobia, monofobia, pedofobia, dromofobia, neofobia, technofobia, fobofobia, pentherafobia, tenatofobia, abemarofobia, algofobia, decidofobia, dermatofobia, monopatofobia, nosokomefobia, obesofobia, taasofobia, topofobia;
- traktuję czekoladę jako obiad (czasem kolację i śniadanie),
- pierwsza rzecz, na którą zwracam uwagę u ludzi to zęby. No dobrze u mężczyzn pierwsze są buty (Chłopcy, zainwestujcie w nie!)
- pierwszy raz mięso kroiłam w wieku 20 lat i wcale nie dlatego, że jestem wegetarianką,
- mam alergię na wieś (dosłownie: kwiaty, drzewa, trawa),
- nie wyjdę z domu, nie zapomniawszy czegoś,
- jeśli narzekam, najlepszym sposobem, bym skończyła, jest mi przytakiwać,
- jestem w stanie wytrzymać 3 doby bez snu, ale także zasnąć w połowie swojej wypowiedzi,
- kiedy jest mi źle, nie przyznaję się do tego, po czym włączam film i zaczynam na nim płakać, nawet jeśli jest to komedia, nawet jeśli jest to Top model.
Fot.: Kamil Wysocki
Fryzura: R. SMARZ Professional Hair
Kurtka/ jacket- Bershka
Placak/ backpack- Daily-vintage
Koszula/ shirt- House
Buty/ shoes- Fleq
Leginsy/ leggings- H&M
Like me on Facebook