wtorek, 10 kwietnia 2012

URBAN FANTASY

Ostatnio było słodko, dziś dla kontrastu szaro, surowo i industrialnie. Poruszyłam dziś na facebooku temat pożyczania ubrań od swojego faceta. Jako, że żaden się ostatnimi czasy nie przypałętał, męskie koszule kupuje sobie sama albo pożyczam od swojego fotografa. Tym razem zabrałam mu sweter. Gdyby kiedyś Wasz mężczyzna nie chciał pożyczyć Wam swojej koszuli, polecam argument: przecież ja i tak wyglądam w niej lepiej. I jak tu polemizować;).
Photos by Szymon Brzóska

Sweater- borrowed from my photographer
Leggings, shoes, sunglasses- allegro
Jacket- no name
Bag- designed by Wioletta Wabnic- Rydz
Headphones- Pull&Bear

Recently it's been sweet, today, by contrast,  grey raw and industrially. Today I've mentioned on facebook a little about borrowing clothes from your man. As none has come over in recent times, I buy men's shirts or borrow them from your photographer. This time, I took his sweater. If your man did not want to lend you his shirt, I recommend this argument: after all, I still look better in it.  And how can you argue ;).