Jakiś czas temu odwiedziłam Living Room w Sopocie. Mówi się o nim, że to butik z Nowego Yorku w sopockiej kamienicy. W końcu postanowiłam sprawdzić czy to prawda ...i rzeczywiście przez palce przeleciało mi kilka znanych metek. Miałam jednak wrażenie, że większa część asortymentu przeznaczona jest dla pań 30+, 40+, przez co nie do końca dopasowana była do moich potrzeb. To nie wada, a jedynie moje spostrzeżenie. Oczywiście nie wyszłam z pustymi rękoma. Wybrałam bransoletkę projektu Salvatore Ferragamo, którą pokażę już w kolejnym poście. Dużym plusem Living Roomu jest to, że mieści się w prywatnym mieszkaniu. No i trzeba przyznać, że największą atrakcję stanowi cudowny, czarny psiak. Zakochałam się w nim do szaleństwa!
Dla zainteresowanych, podaję adres Living Roomu: Sopot, ul. Grunwaldzka 54/3
Photos by Szymon Brzóska
Shirt- sh
Pants- Zara
Snood, kimono- H&M
Shoes- allegro