Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wpis sponsorowany. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wpis sponsorowany. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 września 2013

NOWE TRENDY W GALERII MADISON - RELACJA


W sobotę miałam okazję wziąć udział w wydarzeniu "Nowe Trendy" w Galerii Madison. Razem z blogerkami: Kaku fashion&cookMiss Sasanja oraz Fashiondoll stylizowałyśmy, opowiadałyśmy o modzie i zakupach, a także nadchodzących trendach. 


Fragment dialogu z prowadzącym (nie wiem czy przytaczam go dosłownie):
- To co, zabierasz kartę chłopakowi i idziesz na zakupy?
- Zakładając, że owaki istnieje. 


I na koniec trzech przystojniaków: Paweł, Mikołaj i Szymon. Szykujemy kilka wspólnych projektów, więc całkiem prawdopodobne, że zobaczycie ich tu ponownie.

Fot.: Paulina Kalbarczyk, ja

poniedziałek, 16 września 2013

"NOWE TRENDY" W GALERII MADISON || SZLACHETNE KOLORY

Trendem pojawiającym się niemal każdej jesieni, któremu jestem wierna od kilku lat, są szlachetne nasycone barwy. Mowa tu o burgundzie, granacie, kobalcie, śliwce czy szmaragdzie. W przeciwieństwie do neonów są bardziej szykowne, dają wrażenie luksusu oraz elegancji. 21 września (godz. 12.00-17.00) podczas wydarzenia "Nowe Trendy" w galerii Madison będziecie mogli zobaczyć moją interpretację tego właśnie trendu. W zabawie wezmą udział także inne trójmiejskie blogerki: Kaku fashion&cook, Miss Sasanja oraz Fashiondoll. Zadaniem publiczności będzie wyłonienie zwyciężczyni, czyli tej, która w najciekawszy sposób zaprezentuje wybrany przez siebie trend. Liczę więc na Waszą obecność i wsparcie. Do zobaczenia w sobotę!



piątek, 12 lipca 2013

WIZYTA W SALONIE LINGERIA


Bielizna jest równoprawną częścią garderoby, a ja jestem jej wielką kolekcjonerką. Właściwie mogłabym założyć kolejny blog ze stylizacjami bieliźnianymi, ale mój ekshibicjonizm nie sięga tak daleko. Jakiś czas temu zostałam zaproszona do sklepu Lingeria. Była to moja druga wizyta w tym miejscu. Dla niezaznajomionych z tematem, wspomnę tylko, że Lingeria jest jednym z nielicznych salonów skupiającym swoją działalność wokół profesjonalnego brafittingu, czyli doboru prawidłowego rozmiaru biustonosza. Klientki, które nie mają możliwości skorzystania z porad brafitterki w salonie w Gdańsku lub Gdyni, mogą zwrócić się do niej telefonicznie lub drogą mailową. Każda klientka bez względu na wielkość biustu znajdzie odpowiedni rozmiar: szczupłe kobiety - obwody 60 i 65, a posiadaczki większych biustów - miseczki od D do K. Oprócz pomocy w doborze odpowiedniego kształtu i rozmiaru, w salonie czekają na nas modele luksusowych marek, bogate w detale, wykonane z dobrych jakościowo tkanin. Informacji na ten temat szukajcie na blogu oraz stronie Lingerii. Tymczasem ja mam dla Was garść ciekawostek dotyczących biustonoszy, które przygotowałam razem z paniami z salonu. Jestem pewna, że część z nich może Was zaskoczyć.


1. Pierwszy biustonosz powstał w V w. p.n.e., w starożytnej Grecji, gdzie noszony był przez kobiety uprawiające sporty, które narzekały na bolesność biustu podczas jego ruchu.
 

2. Każda kobieta powinna mieć w szafie co najmniej 3 biustonosze: Podczas kiedy pierwszy nosi, drugi odpoczywa, trzeci pierze. Biustonosz, który odpoczywa? Owszem! To jego czas na regenerację mikrowłókien odpowiedzialnych za napięcie obwodu.
 

3. Każda kobieta powinna uprawiać sport wyłącznie w biustonoszu sportowym, aby zapobiec wstrząsom piersi osłabiających znacząco kondycję biustu. Ten podczas kilkunastominutowego joggingu porusza się z góry na dół, z przodu do tyłu, i z boku na bok podskakując nawet o 20 cm, przy czym pokonuję dystans od kilkudziesięciu do kilkuset metrów.
 

4. Zbyt luźny biustonosz pogarsza kondycję biustu doprowadzając do rozciągnięcia dwóch grup więzadeł w kobiecych piersiach, nazywanych więzadłami Coopera. Odpowiednio ściśliwy biustonosz nie tylko dba o kondycję piersi, ale znacząco ją poprawia.

5. Idealnie dopasowane miseczki biustonosza potrafią powiększyć piersi o około rozmiar w przeciągu trzech miesięcy do pół roku noszenia. Wiąże się to z procesem określanym migracją tkanki piersi.

6. Pierwsze odpowiedniki współczesnych biustonoszy tworzone były przez mężczyzn (!) Najdziwniejszy z nich przybrał formę dwóch sitek do herbaty, z fiszbiną w kształcie litery „o”.
 

7. Jeśli już mowa o mężczyznach, ci wybierający biustonosze dla swoich kobiet najczęściej określają wielkość potrzebnych miseczek wyrażeniami owocowo-warzywnymi. Piersi wybranek nazywają: pomarańczami, cytrynami, melonami. Twierdzą, że są specjalistami w kupowaniu „na oko”.
 

8. Ponad 80% Polek nosi źle dobrany rozmiar biustonosza: najczęściej wybierają za luźne obwody i za małe miseczki. Najpopularniejszym źle dopasowanym rozmiarem w Polsce jest rozmiar 75B.
 

9. Większość kobiet posiada małą, bądź dużą asymetrię w wielkości piersi. Zazwyczaj lewa pierś jest większa od prawej. Wielkość miseczek powinna być dobierana do większej piersi.
 

10. Rozmiar D nie oznacza dużej miseczki. Głębokość miski D rośnie wraz w wielkością obwodu np. miska w 65D jest taka sama, jak w rozmiarze 70C. 


11. Na takiej samej zasadzie dobieramy stroje kąpielowe – miseczka zawsze musi być idealnie dopasowana nawet na plaży.

12. Przy zakupie biustonosza powinno dbać się o to, by haftki obwodu były zapięte w pierwszym, ewentualnie środkowym rzędzie. Dzięki tej zasadzie, kiedy biustonosz się rozejdzie, przepinając się rząd dalej można będzie dłużej się nim cieszyć.

13. Jeżeli chcemy ukryć bieliznę pod białą bluzką, czy koszulą należy wybierać biustonosze cieliste, lub w pudrowym różu, aby możliwie najbardziej zbliżyć jego odcień do skóry. Biały biustonosz będzie zawsze widocznie odcinał się od kobiecego ciała.

14. Do każdego typu dekoltu potrzebujemy różnych krojów biustonoszy: do dekoltów w serek konstrukcji „plunge”, do szerokich i okrągłych dekoltów konstrukcji „balconette”, do zabudowanych dekoltów konstrukcji „full-cup”. 

15. Istnieją specjalne środki piorące do biustonoszy, zapobiegające rozciąganiu się materiałów, z których zostały wykonane.


 Adresy sklepów stacjonarnych salonu Lingeria:
Gdynia, ul. Żwirki i Wigury 8
Gdańsk-Wrzeszcz, ul. Dmowskiego 5

http://www.lingeria.com.pl/

Fot.: Anna Matusewicz, ja

poniedziałek, 8 lipca 2013

DE NOYLES - BB CREAM SPF 15 - TEST


Tym razem występuję w wersji, w jakiej widzą mnie tylko współlokatorzy, czyli bez makijażu. Często pytacie w komentarzach jakiego podkładu używam do tak jasnej cery. Wcześniej pisałam, że żadnego, ale od prawie miesiąca stosuję DeNoyles - BB CREAM spf 15, który otrzymałam podczas wizyty w Abacosun (post z wizyty w salonie możecie zobaczyć TUTAJ). Służy mi zarówno jako krem jak i baza pod makijaż. To dla mnie wielkie ułatwienie, które jednocześnie pozwala na rezygnację z ciężkiego kosmetyku, jakim jest podkład. Krem BB działa trochę jak kameleon, bo dostosowuje swój kolor do barwy skóry. Jest wielofunkcyjny: nawilża, chroni przed wolnymi rodnikami oraz promieniami UV. Nie należy do najtańszych, ale skóra to coś, w co warto inwestować. W końcu nie wymienimy jej na nową tak, jak robimy to w przypadku zniszczonych butów. Gorąco polecam. Krem do kupienia TUTAJ
 
 Fot.: Katarzyna Lepianka, ja

sobota, 29 czerwca 2013

WIZYTA W ABACOSUN W GDYNI


Sesja egzaminacyjna się skończyła, a mój organizm (więc i skóra) jak zwykle dostał w kość. Nieprzespane noce i "śmieciowe" jedzenie na pewno mu nie pomogły. Dlatego szczególnie ucieszyło mnie zaproszenie na zabiegi pielęgnacyjne otrzymane od Abacosun w Gdyni. 


Zabiegi zaczęliśmy od twarzy. Wymienię je i pokrótce opiszę:

1. Bioelektropeeling
Jest to kontrolowane złuszczanie prądem martwego naskórka, pobudzenie fibroblastów do produkcji kolagenu. Ze względu na wytwarzanie ozonu, ma działanie odkażające. Jest wykonany na mleku 0% tłuszczu, przez co działa wybielająco. 

2. Ampułka Escorzin
Ampułki przeciwzmarszczkowo-eksfoliacyjne na twarz. Zawierają farmaceutyczne składniki o działaniu  regenerującym, wybielającym i silnie nawilżającym. Skóra staje się gładsza, delikatniejsza i rozświetlona. Produkt chroni przed przedwczesnym starzeniem się skóry i pomaga spłycić zmarszczki. 

3. Beauty Magic Power
Nożyczki liftingujące to metoda, która w sposób całkowicie nieinwazyjny i bezpieczny „wycina” zmarszczki, napina i ujędrnia skórę. Do tej pory nie istniał zabieg, który działa tak kompleksowo na skórę i mięśnie, dając spektakularne efekty w tak krótkim czasie. Przywraca on witalność i energię komórkom, stymuluje ich odnowę, wzmacnia i regeneruje mięśnie.

4.Oxybrazja
To nowoczesny zabieg polegający na intensywnym złuszczaniu i dotlenianiu naskórka. Wykonywany jest pod ciśnieniem przy pomocy tlenu oraz rozproszonych kropli soli fizjologicznej. Oxybrazja wykonywana jest "na mokro" co daje natychmiastowe ukojenie, a tlen dodatkowo odżywia skórę. Zabieg ten szczególnie zalecany jest dla osób o wrażliwej , a także naczyniowej skórze. Oxybrazja działa odświeżająco, wygładzająco i rozświetlająco. Usuwa martwy naskórek i zaskórniki oraz zwęża pory. Może również redukować zmarszczki, przebarwienia oraz blizny. Ciekawostką jest, że zabieg ten stosuje również Madonna!

5. Ampułka Neurocalm
Preparat neurokosmetyczny redukujący stres. Zapewnia komfort i zmniejsza reakcje typowe dla cer wrażliwych. 

6.  Viviean - Gold Mask 
Formuła z nanoczastkami 24-karatowego  złota koloidalnego i liposomami jest wzbogacona masłoszem  i wyciągiem z grzybów Shiitake. Shiitake bogate w witaminy i minerały działają ujędrniająco i odmładzajaco.  Maska wygładza, przywraca witalność skórze i  polepsza jej elastyczność.


Jeśli zaś chodzi o ciało poddałam się zabiegowi Therapy Cool (terapii kontrastami termicznymi). Naprzemienne stosowanie ciepła i zimna wywołuje gimnastykę układu krwionośnego. Zimno wpływa na kurczenie się naczyń krwionośnych i zastosowane po nim ciepło rozszerza je, zwiększając wydajność układu krążenia. W ten sposób aktywizuje się dostarczanie środków odżywczych i tlenu do tkanek poprzez pobudzone naczynia krwionośne. Ten sam proces skutkuje również oczyszczeniem organizmu z toksyn, wpływając dodatkowo na przemianę materii. Prowadzi między innymi do spalania tłuszczu, ujędrnienia i zmniejszenia obwodu ciała. Po detoksykacji organizmu nasza krew robi się bardziej zasadowa, co spowalnia aktywność wolnych rodników i skutkuje odmłodzeniem skóry. Aplikacja kontrastów termicznych stymuluje wszystkie narządy, również układ nerwowy. 

Na początku sądziłam, że zabieg ten będzie dla mnie nieprzyjemny, ponieważ nie jestem fanką wysokiej temperatury, a będąc w saunie czuję się jak w potrzasku. Od strony praktycznej, tym różni się od sauny, że nasza twarz jest odsłonięta, przez co łatwiej oddychać i np. uzupełniać płyny. Zabieg okazał się tak przyjemny, że udało mi się zasnąć na chwilę w trakcie! 


Już dawno nikt mnie tak nie rozpieścił. Z czystym sumieniem stwierdzam, że spędziłam miły, relaksujący dzień (z tego miejsca wielkie podziękowania dla pani Beaty, która się mną zajęła). Jeśli miałabym Wam polecić konkretne zabiegi, byłyby to na pewno:  Beauty Magic Power oraz Therapy Cool, ponieważ efekty obu z nich widać od razu! Ciekawym doświadczeniem jest także badanie skóry i możliwość obejrzenia jej na ekranie, dzięki czemu będziecie znały jej stan i wiedziały, na jakiej sferze skupić się najbardziej.

Wkrótce możecie spodziewać się również recenzji kremu De Noyles - BB CREAM spf 15.


Instytut Urody Abacosun

Adres:
ul. Olgierda  45
81-534 Gdynia