Dostaję wiadomość od
swojej przyjaciółki Pauliny, w której czytam, że musi się ze mną
koniecznie spotkać i poważnie porozmawiać. Już mam proponować,
że wyskoczymy na kawę albo drinka, gdy ta dodaje: 'nie mam
pieniędzy na kawę, przyjadę do Ciebie'. Mam w głowie różne
scenariusze. Może rozstała się z chłopakiem i woli
spotkać się w miejscu, w którym będziemy mogły spokojnie
porozmawiać. Wracając z pracy, wchodzę do sklepu, kupuję wino i
jakieś słodycze, sądząc, że mogą pomóc, a na pewno nie
zaszkodzą. Czekam jeszcze 15 minut, próbując w tym czasie
posprzątać swój pokój tak, by możliwym było poruszanie się po
nim. Słyszę dzwonek do drzwi, otwieram, a tam: Paulina i Malwina.
Trzymają w ręku tort z dwiema świeczkami. Obowiązkowo wymyślam
życzenie. Za rok powiem Wam czy się spełniło! To już dwa lata
istnienia Kapucziny. Dziękuję za Waszą obecność. Szczególnie
podziękowania kieruję do Pauliny i Malwiny (oraz Marka, który
wziął udział w realizacji niespodzianki), które niesamowicie mnie
zaskoczyły.
I get a message from my friend Paulina, where I read that she needs to meet me and talk seriously. I'm about to offer that we jump out for coffee or a drink when I read this: 'I have no money for a coffee, I come to you'. I had different scenarios in my head. Maybe she broke up with her boyfriend and wants to meet in the place where we could talk. Coming back from work, I go to the store, buy wine and some sweets, thinking that might help, and it certainly will not harm. I waited another 15 minutes, this time in an attempt to clean up my room so that it was possible to navigate through it. I hear the doorbell, open, and there's Paulina and Malwina. Holding a cake with two candles. Mandatory wish. Next year I'll tell you if it came true! It's been two years of Kapuczina's existence. Thank you for your presence. In particular, thanks go to Paulina and the Malwina (and Marek, who took part in the surprise) that amazingly surprised me.
Dziewczyny wiedzą jak funkcjonuje
blog, dlatego zrobiły kilka zdjęć podczas przygotowań. Prawie
zapomniałabym dodać, ale tort był oczywiście o smaku cappucino.
Girls know how the blog operates and took some photos during preparation. Almost forgot: the cake was of course the cappuccino flavour.