Nie wiem jak u Was, ale w Gdańsku wciąż mamy lato. W dzisiejszym secie pierwsze skrzypce gra Fruzia, piesek pana fotografa. Tak na prawdę jest mężczyzną i ma na imię Marian/ Mario, ale kiedy pierwszy raz go/ją zobaczyłam, stwierdziłam, że wygląda jak Fruzia i tak już zostało. Nawet reaguje na swoje nowe imię. Muszę powiedzieć, że Fruzia ma parcie na szkło i bardzo trudno było zrobić zdjęcie bez niej;). Cóż...urodzona modelka;).
Photos by Szymon Brzóska
Sweater, shoes- H&M
Ring-diy
Don't know how about you, but we still have summer here in Gdansk. In today's set first violin plays Fruzia, photographer's dog. In reality it is a male dog named Marian/Mario, but when I first saw him/her, I thought it looks like Fruzia so it has been that way from then. She even reacts to her new name. I must say Fruzia is desperate to be in the limelight so it was extremely difficult to take a photo without her;) Well... a born model .;)
