czwartek, 28 lutego 2013

FASHION BLOGGER FEST II


9 marca startuje druga edycja Fashion Blogger Fest, konferencji o modzie skierowanej do blogerów i pasjonatów mody. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 10.30 w Blue City w Warszawie (Aleje Jerozolimskie 179, poziom -1, przy fontannie). W trakcie spotkania eksperci opowiedzą m.in. o designie blogów, pozycjonowaniu w sieci, modzie z damskiego i męskiego punktu widzenia. Podzielą się również swoimi „success stories”. Ponadto organizatorzy przewidzieli kilka innych atrakcji: showroomy, sesje zdjęciowe, zniżki i poczęstunek. 



Miałam okazję uczestniczyć i wystąpić w roli prelegentki podczas pierwszej edycji tego spotkania. Jedną z ciekawszych inicjatyw był wtedy taneczny pokaz mody z udziałem grupy "Volt". Wierzę, że i tym razem organizatorzy Was nie zawiodą. Konferencja stanowi bowiem jedną z niewielu okazji, podczas których mamy możliwość podjęcia dialogu w kwestiach takich jak: moda oraz budowanie wizerunku w sieci. To też dobra okazja, by poznać blogerów, których obserwujemy w świecie online.

Oprócz tego, 8 marca w Blue City odbędzie się swap, podczas którego każdy będzie mógł oddać/wymienić/sprzedać swoje ubrania, książki czy płyty. Natomiast dwa dni później czwarta edycja targów ubrań i dodatków Misz Masz z możliwością zrobienia zakupów u polskich projektantów.

Więcej informacji, a także relację i video z poprzedniej edycji, znajdziecie na stronie Lula.pl.
.


Wpis sponsorowany

środa, 27 lutego 2013

MINI Paceman: Zostań twarzą MINI Zdunek

Kilka dni temu miałam okazję testować MINI Coopera. Spędziliśmy ze sobą prawie cały dzień, ale zacznijmy od początku. Pierwszy punkt naszej wycieczki to wizyta w BMW Mini Zdunek, odebranie kluczyków i auta. Przy moich zdolnościach destrukcyjnych, postawiłam sobie jeden cel: nie rozbić go! Miny zebranych, gdy usłyszeli to zdanie- bezcenne.


Obowiązkową częścią naszej wycieczki były oczywiście zakupy i obiad. Skorzystałam z okazji i zwiedziliśmy trochę miasta, znajdując kolejne plenery do zdjęć.


Nigdy nie sądziłam, że to powiem, ale chyba znalazłam auto, które do mnie pasuje. Jest sportowe, kobiece ale też trochę retro, czyli zupełnie w moim stylu. Jedyny minus to niezbyt pojemny bagażnik, w który trudno byłoby mi się zapakować, jadąc w dłuższą podróż. Łatwo się domyślić, że wożę ze sobą wiele... stanowczo zbyt wiele butów!


Wy również możecie sprawdzić czy auto do Was pasuje. 16 marca salon organizuje dni otwarte, podczas których goście będą mieli możliwość przetestować MINI Pacemana, ale to nie koniec atrakcji. W trakcie eventu odbędzie się konkurs pod tytułem „Zostań twarzą MINI Zdunek”. Żeby wziąć w nim udział, należy jedynie dać się sfotografować, a pod koniec dnia zostanie wybrany zwycięzca, który w nagrodę otrzyma profesjonalną sesję fotograficzną i znajdzie się na nośnikach reklamowych BMW Mini Zdunek. Trochę Wam zazdroszczę tej możliwości, ale mi również przypadło ciekawe zadanie, ponieważ zasiadam w jury konkursu. Liczę więc szczególnie na Waszą obecność! Sama również pojawię się tego dnia w salonie. Dodatkowo w trakcie całego wydarzenia hostessa będzie robiła zdjęcia polaroidem, więc każdy gość otrzyma jedno na pamiątkę. Ponadto 8 marca w Galerii Madison i 9 marca w Galerii Bałtyckiej pojawią się specjalne makiety MINI Pacemana (z wycięciem na głowę kierowcy), gdzie będziecie mogli zrobić sobie zdjęcie. Wszystko po to, by sprawdzić czy pasujecie do auta, czy auto pasuje do Was.

  
Do zobaczenia 16 marca na dniach otwartych!


Adres:
BMW Mini Zdunek
Ul. Miałki Szlak 43
Gdańsk

Stylizacja 1:
Czapka- H&M
Spodnie- Reserved
Kurtka- Reserved
Buty- Papilion
Naszyjnik- Lapetitevie
Bluzka- Zara
Szelki- Allegro

Stylizacja 2:
Sukienka- Stylownia Butik
Kurtka- Reserved
Kamizelka- Reserved
Torebka- eTorba
Rajstopy- eMarilyn
Buty- Fleq

Like me on Faceboo


Wpis sponsorowany

poniedziałek, 25 lutego 2013

ABOUT GLASSES || "Grey monday..."


Egzamin specjalizacyjny zdany, więc bez cienia wątpliwości mogłam pozbyć się stojącego na półce telewizora, który włączyłam tylko raz w celu umilenia sobie prasowania (znikoma przyjemność jak się okazało). Tym sposobem kilka dni temu wyrzuciłam go przez okno! Trochę koloryzuję. Pomógł mi kolega i zamiast okna użył drzwi i schodów, dzięki czemu zyskałam trochę miejsca na torebki. Gdyby tylko moi współlokatorzy byli choć w połowie tak 'akulinarni' jak ja, zagospodarowałabym w podobny sposób przestrzeń w piekarniku. Wracając do telewizora, pozbyłam się jednego i w zamian założyłam dwa na nos. Tak, są to zerówki i możecie śmiało nazywać mnie hipsterką (albo darować sobie tak typową dla tej sytuacji uwagę). Sama nigdy nie byłam zwolenniczką okularów niekorekcyjnych, nie widząc sensu ich noszenia bez wyraźnej wady wzroku. Jednak ostatnio w przypływie zakupowego szaleństwa, przymierzyłam jedne i poszłam z nimi do kasy. Dopiero później przyszła refleksja dotycząca użyteczności określonych części garderoby. Dajmy na to czapki typu beanie, które sama traktuję podobnie jak inne dodatki. Noszę je niezależnie od pory roku, choć z założenia ich zadaniem jest ochrona przed zimnem. Podobnie kominy, szaliki, chustki (zmienia się tylko ich grubość)...a także okulary, które choć bezużyteczne, mogą pełnić te same  funkcje co naszyjnik czy bransoletki, czasem nawet zastępować makijaż.

Specialization exam passed, so without a hesitation I could get rid of standing on a ledge TV that I turned on only once to make the ironing nicer (minimal pleasure as it turned out). That way a few days ago I threw it out the window! I'm exaggerating a bit. A friend helped me and a used doors and stairs instead, so I gained some space for the bags. If only my roommates were half as 'not-culinary' like me, I would have organised similar space in the oven. Going back to the TV, I got rid of one and instead put two on the nose. Yes, these are 'zeros' and you can go ahead and call me a hipster (or save to yourself such a typical remark). I've never been an advocate of non-corrective glasses, seeing no point in wearing them without a clear vision defects. However, I've recently ,in a fit of madness shopping, tried one on and went with them to the checkout. It was only later that an afterthought on the usefulness of certain pieces of clothing came. Let's say a beanie caps that I treat the same way as other extras. I wear them any time of the year, although in principle they are designed to protect against the cold. Similarly like chimneys, mufflers, scarves (thickness is the only change) ... and the glasses, which though useless, could perform the same functions as a necklace or bracelet, and sometimes even replace makeup. P. K.


Kurtka/ jacket- Reserved
Spódnica/ maxi skirt- Reserved
Okulary/ glasses- Reserved
Torba/ bag- Reserved
Buty/ shoes- Blink, Deezee
Koszula/ shirt- House

Like me on Faceboo

piątek, 22 lutego 2013

BLACK & WHITE || "All the sailor boys have demons..."


Nie zakochuję się w ubraniach. Nie "jaram się" każdą nową torebką czy butami i momentami krew mnie zalewa, gdy czytam posty wiecznie "zajaranych" blogerek. Ubrania dzielę na różne kategorie: domowe/wyjściowe, wygodne/niewygodne, eleganckie/casualowe itd. Jednak przyznaję, zdarza mi się odczuwać większy lub mniejszy entuzjazm w stosunku do poszczególnych elementów garderoby. Sukienkę, którą widzicie na zdjęciach, zaszufladkowałam jako kobiecą i elegancką, ale także wygodną- przez co chyba jedną z moich ulubionych. Nigdy nie przepadałam za połączeniem czerni i bieli, które wydawało się być... szkolne, formalne i nudne, aż do dziś, właściwie aż do poprzedniego postu. A jeśli nie biel z czernią, to może marynistyczne zestawienie bieli z granatem? Mam tu na myśli nowy lokal na trójmiejskiej mapie, do którego zostaliśmy zaproszeni razem z Kamilem. Nova Pierogova istnieje zaledwie od kilku tygodni. Mieści się przy ul. Szafarnia 6 i zachwyca minimalistycznym wyglądem. Tego dnia w pośpiechu wypiłam tylko kawę (oczywiście cappucino), ale mam nadzieję, że uda mi się tam kiedyś wpaść na dłużej, bo żywiąc się mrożonkami i jedzeniem na telefon (moja teoria gotowania) zapomniałam już, jak smakują ręcznie lepione pierogi. 

I don't fall in love with clothes. I'm not hysteric about each new bag or shoes and sometimes blood is boiling in me when I read posts of ever-hysteric bloggers. I divide clothes into different categories: home / outdoor, comfortable / uncomfortable, smart / casual, etc. However I admit, sometimes I feel more or less enthusiastic about the various items of clothing. The dress, which you can see in the pictures, I describe as feminine and elegant, but also comfortable - by which I guess one of my favoruites. I've never liked the combination of black and white, which seemed to be ... school-like, formal and boring, until today - actually up to the previous post. And if not white with black, maybe marines-like composition of white and dark blue? emises on the Tri-City map, to which we were invited along with the Kamil. Nova Pierogova is out there just fot a few weeks. It is located at the Szafarnia 6 Street and enchants with its minimalistic looks. That day in I drank only coffee (cappuccino, of course) in a hurry, but I hope that I can come up there once more, because feeding on frozen goods and food on the phone (my theory of cooking) I have forgotten the taste of dumplings made by hand. P.K


Sukienka/ dress- Ax Paris
Rajstopy/ tightsE- Marilyn
Bransoletka/ bracelet- Liameo
Torebka/ bag- eTorba
Buty/ shoes- sh

Like me on Faceboo